Ostatni i zarazem najbardziej osobisty singiel z albumu „Popiół”, w którym Sebastian rozlicza się z otaczającym go światem i przeciwnościami losu oraz stawia kropę nad przysłowiowym „i”.
Za reżyserię odpowiada Sebastian Fabijański, a za zdjęcia Szymon Źródłowski.
„Na dłoniach mam popiół nie kurz. Chyba spłonąłem tu znów”. „Popiół”, czyli najnowszy album Fabijańskiego w całości wyprodukowany przez Voskowych, składa się z ośmiu utworów mających stanowić ostateczne rozliczenie z bardzo trudnym czasem, przeżyciami artysty w showbiznesie jak i życiu prywatnym.
„Pomyślałem, że skoro jestem w tym kraju „spalony”, to co po mnie zostało? Popiół”. Tytuł to także aluzja do posypywania głowy popiołem i odejście Sebastiana od klasycznego boom-bap’u. Znajdziemy tam zróżnicowane brzmienia zahaczające o nową szkołę, eksperymentalne elementy stylistyczne oraz kilku niesztampowych gości.
TRACKLIST:
1. Popiół feat. Feno
2. Tyler D. feat. VNM
3. Neron
4. Bransoletka
5. Bezdech
6. Bajzel feat. Gverilla
7. Nic
8. 22