foto: P. Tarasewicz
Przykład Filipka i Tomba pokazał, że Fame MMA stało się dla raperów dobrą areną do rozwiązywania konfliktów. Czy wkrótce na freakowej gali zobaczymy kolejny stricte rapowy pojedynek? Buczer przyjmuje wyzwanie Toony’ego i stwierdza, że chętnie spotka się z nim w oktagonie.
– Posłuchaj mnie Buczer. Tu, w oktagonie, nieważne, w której wadze, w której płaszczyźnie. Idę tam do środka i wybijam ci wszystkie zęby. Jeśli jesteś facetem i masz jaja, dawaj, widzimy się w oktagonie – mówił niedawno Toony. Teraz przyszła odpowiedź ze strony reprezentanta toruńskiej sceny.
– Toony, nie odzywałem się, ponieważ wybrałeś czas, który chciałem spędzić z rodziną i tak też się stało. Chciałeś się bić, zaproponowałem, żebyśmy spotkali się sam na sam u mnie. Nie interesowało cię to, ponieważ chcesz kamer i splendoru! OK, ja mogę bić się z tobą czy u mnie, czy u ciebie, czy gdziekolwiek. Nie potrzebuję do tego kamer i rękawic. Jeśli ty tego chcesz, OK! Podejmuję wyzwanie! Niech będzie tak, jak ty chcesz! Jeśli odezwą się do mnie włodarze Fame MMA i zaproponują pieniądze, jakie ja chcę, wchodzę w to! Jeśli nie, straciłeś swoją szanse! Mówisz o walce, ja jestem w stanie ja stoczyć z tobą nawet pod blokiem, ale ty chcesz kamer, OK! Chcesz ich, wiec twoja w tym głowa, żebym dostał odpowiednie pieniądze za to, aczkolwiek chętnie spuszczę ci wp****ol za darmo! Ale ty chcesz atencji, OK, będziesz ją miał! Chcesz się bić, spoko, bijmy się! Chcesz to zrobić na oczach świata, OK, zróbmy to! Ale na moich warunkach! Jesteś gościem, który mieszka w Niemczech 30 lat, a jeździsz Renault Twingo, masując stare baby, golasie. To ty chcesz hajsu. Chcesz go mieć, OK, dam ci zarobić! Odezwą się do mnie włodarze Fame MMA, zgodzą się na mój hajs, wjeżdżam w oktagon i rozkurw****am ci łeb! Jeśli nie zgodzą się i tak dawaj do mnie, adres znasz! Twój ruch – odpowiedział Buczer.
Co na to włodarze Fame MMA? Wkrótce się dowiemy.
