fot. @Paweł Fabjański | @shootmewarsaw
Minęły niespełna cztery lata od ostatniej solowej płyty Borixona – „Mołotow”. Jednak tylko ignorant mógłby powiedzieć, że od tamtego czasu BRX siedział z założonymi rękami i z tylnego siedzenia obserwował rap grę.
Chwilę po premierze „Mołotowa” polska scena muzyczna przeżyła swojego rodzaju huragan, którego prawdopodobnie trudno będzie komukolwiek przebić. Ten huragan synoptycy i fani rapu zgodnie nazwali “chillwagon”. Tylko brak dostępu do internetu lub życie w jaskini mogło uchronić cię przed tańczeniem tak jak małpa w gorące lato 2018 roku. Powstała z inicjatywy Borixona supergrupa rosła w siłę i na przestrzeni dwóch lat wydała dwie płyty podbijając wszystkie muzyczne playlisty.
Będąc pod wrażeniem hype’u chillwagonu wraz z Mateuszem Jędrzejewiczem, Borixon założył agencję artystyczną i label spacerange (ex. chillwagon.co), która odpowiada za muzyczne i biznesowe ruchy chillwagonu, Borixona, Qrego, olszykumpla, ReTo, ZetHy, Kizo i Majkela Busza. Nakładem spacerange Borygo zdążył już wydać kilkanaście płyt, między swoimi swojego współautorstwa. Wraz z ReTo wypuścili album “420024”.
Od jakiegoś czasu Borixon na swoich mediach społecznościowych zapowiadał solowy projekt, jednak dotychczas nie podawał żadnych szczegółów. Aż do dziś. Przed chwilą artysta wrzucił zdjęcie z takim opisem:
– 25 lat temu zagraliśmy z ekipą Wzgórza support przed Run-D.M.C, którym inspirowaliśmy zanim zaczęliśmy robić muzykę. W tamtych czasach nie tylko zmiotło nas z nóg ich flow, ale też stylówka o jakiej mogliśmy tylko pomarzyć. Jednak możliwość szerzenia zajawki i zobaczenia kogoś rozpoznawalnego zza oceanu była miodem w słonym życiu tamtych lat.
Przed wami pierwsze ze zdjęć, które składają się na okładkę mojej nowej płyty. „Mixed Music Arts (MMA)” będzie dostępna w sprzedaży od 27 kwietnia we wszystkich salonach Empik i na spacerange.shop.
Nazwa płyty jest tożsama z moją karierą. Nigdy nie byłem sztywniakiem, trzymającym się jednego stylu. Zawsze lubiłem mieszać, miksować stylówki i wywracać świat do góry nogami. „Mixed Music Arts” też taka jest – spójna w swoim szaleństwie, różna, ale odnajdująca się w każdej stylówce – zapowiedział artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie