Choć remiks ewidentnie utrzymany jest w klimacie reggae, formacja zdecydowała się go nazwać „Rub A Dub”. Dlaczego?
– Perspektywa nazwania tej piosenki „Bobay Bicycle Club reggae version” była dla mnie zbyt przerażająca – przyznał gitarzysta Jamie MacColl w rozmowie z NME.com.