Do MonoBaru, klubu w samym centrum Warszawy przybyło sporo gości, jednak dopiero ich szybka ewakuacja po koncercie utwierdziła nas w przekonaniu, że przyszli specjalnie na Blow, a nie zabłądzili między knajpami.
Cieszymy się, że jesteście otwarci na nową muzykę, nie tylko stare hity. W MonoBarze nie obyło się bez niespodzianek (Flow w koszulce Life After Deaf, śpiewająca refren napisany przez Pjusa czy mistrzowski występ undergroundowej raperki Mi-li) i tak już będzie cały rok – zaskoczeniom mówimy donośne TAK!
Sprawdźcie fotorelację!