to. YouTube
Choć Billie Eilish skończy w tym tygodniu zaledwie 20 lat, śmiało można nazwać ją dziś jedną z największych gwiazd muzyki pop na świecie. Wokalistka wydała w tym roku dobrze przyjęty krążek „Happier Than Ever”, który przyniósł jej siedem nominacji do Grammy. Eilish jest najmłodszą artystką dwukrotnie nominowaną w głównych kategoriach – Nagranie roku, Album roku, Piosenka Roku, Najlepszy wokalny album pop oraz Najlepsze solowe popowe wykonanie.
Goszcząc w ostatnich dniach u Howarda Sterna wokalistka przyznała, że zanim została międzynarodową gwiazdą, jednym z jej zajęć było oglądanie filmów dla dorosłych. Billie zetknęła się z pornografią już jako jedenastolatka i nie ukrywa, że wyrządziło jej to krzywdę.
– Myślę, że to zniszczyło mój mózg i jestem przerażona tym, na jak wiele pornografii byłam narażona – powiedziała Eilish. Wokalistka zdradziła, że oglądanie filmów pornograficznych odbiło się na tym, jak wyglądały jej pierwsze kontakty seksualne. Gwiazda wyznała, że stawiając na tym polu pierwsze kroki, będąc pod wpływem filmów „godziła się na rzeczy, które nie były dla niej dobre”.
Wokalistka przestrzega przed czerpaniem wiedzy o seksie z pornografii, podkreślając, że nie pokazuje ona prawdy.
– Sposób przedstawienia wagin w filmach porno jest totalnie popieprzony. Żadne waginy nie wyglądają w ten sposób, ciała kobiet nie wyglądają w ten sposób – oceniła Billie.