Wkrótce potem na Facebooku Black Sabbath pojawiła się informacja, że zespół jest skłonny kontynuować działalność bez Warda.
Teraz przyszła pora na kolejny komunikat ze strony perkusisty.
– Przy najbliższej okazji wyruszę na Wyspy, by najpierw nagrywać, a później koncertować z resztą zespołu… W ubiegłym tygodniu kontaktowaliśmy się z naszym prawnikiem w związku z negocjacjami nad nowym kontraktem. Teraz czekamy na odpowiedź. Wciąż mam nadzieję, że uda nam się ustalić umowę, którą warto będzie podpisać – powiedział Ward w rozmowie z „Rolling Stone”.