Przystanek Woodstock jest wspaniałym i unikatowym wydarzeniem i nie mamy wątpliwości, że jego organizatorzy mają jak najlepsze intencje. Jesteśmy zadowoleni z naszej tegorocznej współpracy z organizatorami Festiwalu, jednak z istotnym zastrzeżeniem: niezapewnienie barierek przed sceną sprawia, że Festiwal nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, praktykowanych dziś na całym świecie przy organizacji tego typu imprez masowych i naraża publiczność na niepotrzebne ryzyko. Mamy nadzieję, że to się zmieni w przyszłych latach. Wszystkie masowe imprezy niosą ze sobą element ryzyka, którego nie udaje się całkowicie wyeliminować, ale podstawowym obowiązkiem każdego organizatora imprezy – czy to jest koncert klubowy, czy wielki festiwal – jest zminimalizowanie ryzyka.
Kwestia, jakie są najlepsze obecnie praktyki w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa publiczności jest i powinna być tematem formalnej debaty i w tym względzie polegamy na ustaleniach lepszych od siebie ekspertów. Jeżeli najbardziej doświadczeni w branży producenci i funkcjonariusze do spraw bezpieczeństwa dochodzą do wspólnego wniosku (ujętego w wytycznych i w przepisach brytyjskiego HSE – to taki odpowiednik polskich przepisów BHP – dotyczących organizacji koncertów), że, na przykład, barierki są konieczne przed sceną o określonej wielkości (co też wynika z różnych doświadczeń), to naszym obowiązkiem jest nie tylko podporządkować się temu przepisowi, ale też zadbać o dodatkowe środki bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę charakter imprezy, lokalizację, pogodę itp.
O ile nam wiadomo, pojawiła się pogłoska, że ktoś z agencji Charm Music zaaprobował fakt rezygnacji z użycia barierek przed koncertem The Prodigy. Nic podobnego nie miało miejsca. Nikt z Charm Music nigdy nie powiedział, że można się bez nich obyć. Wymóg ustawienia barierek był jednoznacznie określony w tej części zawartego z The Prodigy kontraktu, który reguluje sprawy techniczne występu (tzw. rider) i który został pisemnie zaaprobowany przez WOŚP wiele miesięcy przed koncertem.
Charm Music Poland