Przed występem nie obyło się bez komentarza konserwatywnych muzułmanów egipskich, którzy jednoznacznie określili występy Beyoncé, jako „sex imprezy”. Taki koncert może z powodzeniem zaburzyć równowagę społeczną i doprowadzić do zamieszek – przewidywali – To jawna promocja rozpusty i wyuzdania – napisali w liście do władz Egiptu.

Jednak tamtejszy organizator, który także jest muzułmaninem nie ugiął się pod naciskami i koncert zorganizował.

Przypomnijmy, że przedwczoraj na gali MTV EMA Beyoncé aż trzy krotnie zwyciężyła. Otrzymała statuetkę dla najlepszej wokalistki, za najlepszy teledysk do kawałka „Single Ladies (Put a Ring on It)” oraz dla najlepszej piosenki („Halo”).