foto: @maua_maggie
W ubiegłorocznej rozmowie z Mateuszem Natalim z Popkillera Tede zadeklarował, że nagrałby płytę z Bedoesem. Niestety, wygląda na to, że nie mamy co czekać na taki album. Ba, na dziś nie ma nawet szans na pojedynczy numer.
– Taki kawałek nigdy nie powstanie – powiedział na temat ewentualnego zaproszenia TDF-a do swojego numeru. Podczas instagramowego live’a reprezentant SB Maffija Labelu wyjaśnił, że nie jest to efektem żadnych animozji między nim i szefem NWJ.
– Między nami nic nie jest nie tak, ale ja po prostu nie mam zajawki na numer z Tede. Może kiedyś będę miał, ale raczej nie. Nic do niego nie mam, nie zrobił mi nic złego. Parę razy przecięliśmy się na festiwalach, ale nawet nie zamieniliśmy słowa. Chyba nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy. Nie mam nic personalnego, po prostu nie mam zajawki na numer – zadeklarował Bedoes. – Nie chcę z kimś robić numeru dlatego, że jest znany. Mógłbym zrobić numer z Tede dlatego, że jest znany. Ale nie mam zajawki.
Raper zdradził, który kawałek TDF-a jest jego ulubionym, wspomniał również swój pierwszy koncert. – Pierwsze moje wystąpienie na scenie, to był support przed Tede w Bydgoszczy. Zawsze słuchałem muzyki Tede. To znaczy „zawsze”… jak byłem młodszy. Moją ulubioną piosenką jest „Glokk” – powiedział Bedoes.
Przypominamy, że Bedoes szykuje się do premiery swojej drugiej płyty. „Kwiat polskiej młodzieży” ukaże się 30 listopada. Na płycie zabraknie TDF-a, pojawią się za to Solar, 2115 Gang, Taco Hemingway, Young Multi, Quebonafide, Białas i Koldi.
