Alicia Keys wspomina promocję debiutanckiej płyty. „Fotograf chciał, bym pokazała mu trochę ciała”

Wokalistka wraca do początków swojej kariery.


2020.04.07

opublikował:

Alicia Keys wspomina promocję debiutanckiej płyty. „Fotograf chciał, bym pokazała mu trochę ciała”

fot. mat. pras.

15 maja na rynek trafi nowy album Alicii Keys zatytułowany po prostu „Alicia”. Póki co do rąk fanów trafiła autobiografia artystki zatytułowana „More Myself: A Journey”. W książce opisującej swoje życie i karierę Alicia przytacza nieprzyjemny epizod, który przytrafił jej się na początku kariery.

Przy okazji premiery multiplatynowego „Songs In A Minor” (w samych Stanach sprzedano ponad 6 mln egzemplarzy) artystka miała trafić na okładkę jednego z Magazynów. Keys zdradza, że podczas sesji fotograficznej, fotograf poprosił jej współpracowników o wyjście ze studia, w którym robił zdjęcia, by zrobić jej odważniejsze zdjęcia.

Teraz wiem, dlaczego to zrobił. 19-letnia dziewczyna jest bardziej uległa niż jej doświadczeni managerowie – przyznała artystka, wspominając, że fotograf sugerował jej przyjmowanie wyzywających póz, a także „pokazanie więcej ciała”. – Podwiń trochę koszulę, zsuń dżinsy – mówił do mnie takie rzeczy – wspomina wokalistka.

Moje wnętrze krzyczało, że coś jest nie tak, czułam, że to jest podejrzane. Ale słowa protestu utknęły mi w gardle, nie mogąc wydostać się na zewnątrz. Nie chodzi o samo pokazywanie więcej ciała. Robiłam to przecież w późniejszych latach wielokrotnie, ale zawsze to było świadome i robiłam to na własnych warunkach. Wtedy poczułam się zmanipulowana i uprzedmiotowiona – wyznała w książce Keys.

Po premierze albumu Alicia ma ruszyć w trasę koncertową, w rozpisce której znajduje się także Polska. Póki co nie wiadomo, czy w związku z pandemią koronawirusa tournee się odbędzie.

Polecane