– To mój hołd dla wczesnego Rolling Stones – powiedział wokalista serwisowi NME.com. – Ta piosenka wprost domaga się, by zaśpiewać ją na żywo. […] To idealny, krótki, trzyminutowy singiel. Tak samo ich [Rolling Stones] utwory brzmiały w 1964-65, gdy skręcali w stronę Chucka Berry`ego.
Cooper dodał, że ujawnianie inspiracji stojących za jego kompozycjami nie jest dla niego żadnym problemem. Jak sam przyznaje, wpływy działają we dwie strony.
– Mogę wam zagwarantować, że były takie czasy, gdy znani artyści przyznawali się, że chcieli brzmieć tak jak Alice Cooper. Dla mnie to komplement – dodał.