– Cały czas miałam poczucie, że pewnego dnia wrócę do muzyki. Po prostu w ostatnim czasie uległam magii aktorstwa – powiedziała. – Muzyka pochłonęła mnie jednak na nowo, jestem z tego powodu szczęśliwa. Nagrywanie w Los Angeles było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem.
W pracach nad krążkiem Minogue skorzystała z pomocy m.in. duetu Stargate i Darkchilda.