fot. YouTube
W Ergo Arenie trwa gala High League 3. Jako pierwsi do oktagonu wyszli Kolar i Alan Człowieku. Dla rapera był to debiut nie tylko w barwach federacji Malika, ale w ogóle w MMA i trzeba przyznać, że zakończył się najlepiej, jak tylko mógł. Artysta zakończył pojedynek na 20 sekund przed końcem pierwszej rundy przez nokaut techniczny po szarży na rywala.
W rozmowie z Panem Pawłowskim Kolar sugerował, że gdyby Alan zrobił wagę, wynik mógłby być inny. Raper stwierdził z kolei, że nawet gdyby nie przekroczył limitu wagowego, byłby w stanie pokonać rywala.
– Starałem się zrobić wszystko, żeby mój przeciwnik nie widział, że mam jaja – mówił o swojej taktyce na walkę Alan, po czym przeszedł do osobistego wyznania: – Nie przyszedłem tu robić z siebie nie wiadomo kogo. Jestem zwykłym chłopakiem, który ma swoje marzenie i powoli je spełniam. (…) Mam problemy ze zdrowiem psychicznym. Jestem tu, żeby pokazać, że depresja dwubiegunowa to nie jest koniec świata. Można sobie poradzić, trzeba stać na nogach.