foto: mat. pras.
Diddy nadal przebywa w Metropolitan Detention Center na Brooklynie, gdzie czeka na mający się rozpocząć w maju proces. Prawnicy rapera poinformowali, że agenci federalni dokonali nalotu na jego celę, zabierając z niej kilka rzeczy, mogących mieć znaczenie w trakcie batalii sądowej. Według informacji przekazanych przez prawnika rapera Marca Agnifilo, funkcjonariusze mieli skonfiskować kilka jego prywatnych przedmiotów, w tym kartki, na których były notatki dla jego prawników.
Według adwokata federalni mieli przyznać się do przejęcia dokumentów. Agnifilo zauważa, że to naruszenie praw, mówi także, że przejęte notatki udostępniono prokuraturze, która może chcieć wykorzystać je, by przetrzymać Diddy’ego w areszcie do rozpoczęcia procesu.
Prawnik reprezentujący interesy szefa Bad Boy Records apeluje o natychmiastowe przesłuchanie, które ma pomóc ustalić, kto wydał zgodę na przeszukanie celi, kto zdecydował o tym, jakie rzeczy z niej zabrać, a także kto przekazał prokuraturze informacje, które miały trafić do adwokatów. Marc Agnifilo przekonuje, że zachowanie służb jest niedopuszczalne i sprawia, że w przypadku Combsa trudno będzie mówić o uczciwym procesie.