Nastroje studzi jednak gitarzysta Malcolm Young.
– Wiecie, jak to jest z Brianem. Najpierw coś mówi, a później się z tego wycofuje. Tworzenie nowego materiału jeszcze trochę potrwa – rok lub dwa lata. Cały czas coś jammuję, podobnie jak reszta zespołu. Potrzebujemy jeszcze kilku lat – powiedział Young w rozmowie z magazynem „Classic Rock”.