foto: kadr z wideo
W piątek do sklepów trafił nowy album Abradaba „048”. Artysta odwiedził naszą redakcję, by porozmawiać z Arturem o swoim materiale, ale także o kilku innych rzeczach, w tym o wiecznie żywym konflikcie starej i nowej szkoły.
– Od moich kolegów po fachu coraz częściej wychodzą słowa, że nowa muzyka nie ma duszy, że młodym się już nie chce. Przecieram oczy i mówię: Jak nie ma? Co to za głupie gadanie? Ma ich duszę, ich podejście. Jest inna, oparta o coś innego. Może nie wywodzi się już z kultury hip-hopowej, ale to jest dziadziowanie, odbieranie czegoś – mówił Arturowi reprezentant Kalibra 44.
Dab odniósł się przed naszą kamerą do niedawnej wypowiedzi Young Multiego, który zaapelował do starszych kolegów o otwarcie głów. – Zgadzam się z Young Multim w jednej kwestii. Trzeba przybić pionę, pokazać, że można zrobić tak i tak, a nie hejtować i odcinać, że my robiliśmy super, a wy robicie źle. Jak słucham nowych rzeczy, to nie uważam, że wszystko jest ekstra. Trzeba poszerzyć chłopakom horyzonty. Są młodymi ludźmi, mówią o podobnych rzeczach. Z kawałka na kawałek przewijają się te same rzeczy. Cały czas mówią o sobie, o swoich pieniądzach, o zarabianiu. To pewnie trafia do ich pokolenia, do mnie już nie, bo being there done that. Byłem tam, widziałem te rzeczy. Ja podróżuję troszeczkę więcej, ale jestem daleki od tego, żeby hejtować to z tego powodu czy odbierać ich sztuce coś, bo nie znajduję tam swojego pierwiastka – skomentował.
Cała rozmowa Artura z Abradabem już jutro na naszych łamach.