Abradab, w poruszającym wywiadzie opowiedział o śmierci swojego brata i współtwórcy legendarnej grupy Kaliber 44, Joki. Raper przyznał, że mimo upływu czasu wciąż bardzo mocno przeżywa stratę.
„Śni mi się codziennie… trudno przyzwyczaić się do tej myśli” – wyznał artysta w rozmowie w programie „Dzień Dobry TVN”.
Braterska więź mimo różnic
Abradab (Marcin Marten) i Joka (Michał Marten) przez lata tworzyli razem jeden z najważniejszych duetów w historii polskiego hip-hopu. Ich wspólna praca przy projektach Kalibra 44 zdefiniowała brzmienie i klimat polskiej sceny rapowej lat 90.
W rozmowie Abradab podkreślił, że mimo różnic między nimi, zawsze łączyła ich silna, braterska więź.
„Byliśmy braćmi i to brało górę nad wszystkim” – powiedział raper, wspominając relację z Joką.
Śmierć Joki wstrząsnęła polskim rapem
Śmierć Joki w 2024 roku była ogromnym ciosem nie tylko dla rodziny, ale także dla całego środowiska hip-hopowego. Artysta miał 47 lat. Był współtwórcą takich kultowych albumów jak „Księga Tajemnicza. Prolog” i „W 63 minuty dookoła świata”, które na stałe wpisały się w historię polskiego rapu.
Abradab w wywiadzie wyznał, że do dziś nie potrafi pogodzić się z utratą brata. Każdy dzień przypomina mu o jego obecności – przez wspomnienia, zdjęcia, a nawet tapetę na komputerze.
„Śni mi się codziennie… To trudne, bo gdzieś cały czas czuję jego obecność” – mówił poruszony raper.
Koncert „Tribute to Joka” – hołd dla legendy
W ramach upamiętnienia Joki planowany jest specjalny koncert „Tribute to Joka”, który odbędzie się 7 lutego 2026 roku. Wydarzenie ma być muzycznym hołdem dla zmarłego artysty, a na scenie mają pojawić się zarówno dawni współpracownicy, jak i młodsze pokolenie raperów, dla których Kaliber 44 był inspiracją.
Koncert ma przypomnieć o ogromnym wpływie Joki na polski hip-hop i o braterskiej więzi, która mimo śmierci nadal łączy go z Abradabem.