Z przygotowanego przez Press-Serwis Raportu Mediowego wynika, iż na przestrzeni stycznia i marca 2009 w krajowych mediach królowała niepodzielnie Dorota Robaczewska. Średnia liczba artykułów poświęconych Dodzie w tym okresie waha się w okolicach 400 miesięcznie! Kolejne w zestawieniu Edyta Górniak i Maryla Rodowicz mogą się pochwalić średnio „jedynie” 150 tekstami miesięcznie.
Różnicę „klas” oddaje liczba potencjalnych kontaktów czytelników z publikacjami o topowych muzycznych celebrytach. Z tekstami o królowej krajowego popu w pierwszym kwartale bieżącego roku przeciętny Kowalski zetknął się ponad 8 tysięcy razy. To osiem razy częściej niż szansa spotkania w prasie Edyty Górniak. Maryla Rodowicz zapewniła nieco ponad pół tysiąca potencjalnych kontaktów w tym okresie.
Wysoko w zestawieniu muzyków znalazły się nazwiska (w kolejności): Justyny Steczkowskiej, Kayah, Piotra Rubika, Michała Wiśniewskiego, Anny Marii Jopek, Natalii Lesz i Janusza Józefowicza.
Według Press-Service Doda wysoką pozycję zawdzięcza między innymi dzięki rozstrzygnięciu długotrwałego procesu sądowego. Powódką w sprawie była Dorota Rabczewska, która wniosła oskarżenie przeciwko „Super Expressowi”. Artystka oskarżała tabloid o naruszenie wizerunku i godności osobistej. W dzienniku umieszczenie zdjęcia Dody wykonane podczas rozdania Telekamer 2008, na których – rzekomo – miała być bez bielizny. Sąd przez rok „przyglądał się” fotografiom Rabczewskiej, przesłuchał świadków i ostatecznie uznał, że tego dnia Doda miała na sobie majtki.
Ciekawostką jest kontekst, w jakim w prasie pojawiała się Maryla Rodowicz. W prasie, przede wszystkim w kolorowych czasopismach, pojawiły się notki na temat wyborów do Parlamentu Europejskiego. Dziennikarze spekulowali na temat list wyborczych poszczególnych ugrupowań. Zdaniem niektórych z nich, jedną z kandydatek do objęcia mandatu miałaby być… Maryla Rodowicz. Prasa „umieściła” ją na liście wyborczej SdPl. Sama zainteresowana nie potwierdziła jednak tych rewelacji.
