fot. mat. pras.
Na początku tygodnia media obiegła wiadomość, sugerująca, że Kanye West namawia do „Blexitu”. Raper miał rzekomo zaprojektować logo dla inicjatywy Candace Owens, która namawia czarnoskórych do opuszczenia szeregów Partii Demokratycznej. Słowo „Blexit” jest zbitką dwóch wyrazów – „black” oraz „exit”.
West zdementował te pogłoski, wyjaśniając, że jedynie poznał Candace z projektantem odpowiedzialnym za logo. Kanye nie chce jednak zdradzać, kto jest autorem projektu, mówi za to, że twórca logotypu nie chce firmować go nazwiskiem, stąd użyto jego osoby.
Co ciekawe, Ye posunął się znacznie dalej, odcinając się nie tylko od „Blexitu”, ale i od polityki. – Otworzyłem oczy i uświadomiłem sobie, że byłem wykorzystywany do rozpowszechniania komunikatów, w które nie wierzę. Dystansuję się od polityki i całkowicie skupiam na tworzeniu – zapowiedział Kanye. W kontekście relacji Westa z Donaldem Trumpem można uznać tę wiadomość za sensacyjną.
Przypominamy, że 23 listopada ma się ukazać nowy album Kanyego zatytułowany „Yandhi”. Wydawnictwo miało się pojawić już pod koniec września, ale raper w ostatniej chwili zmienił zdanie.
My eyes are now wide open and now realize I’ve been used to spread messages I don’t believe in. I am distancing myself from politics and completely focusing on being creative !!!
— ye (@kanyewest) 30 października 2018