Stormzy – „Heavy Is The Head” (recenzja)

Grimexit? Głosowałbym!

2019.12.17

opublikował:


Stormzy – „Heavy Is The Head” (recenzja)

fot. mat. pras.

Syn marnotrawny grime’u wraca w świetnym stylu! Jego drugi album to (znów) nie tylko rap, ale również R&B, soul, a nawet dancehall. Tak eklektyczna zawartość „Heavy Is The Head” ma jednak wspólny mianownik, którym są szybkie i „czujne” rymy głównego bohatera, który – kiedy trzeba – potrafi bardzo czule, wręcz zmysłowo zaśpiewać o miłości. Pisałem już coś o gościach? No właśnie – tych tu również nie brakuje, ale – co ważniejsze – swoją obecnością znakomicie urozmaicają wokalną fakturę tego udanego krążka.

Na początku wyjaśnijmy jedną sprawę – z tym synem marnotrawnym to żart oczywiście. Choć nie da się ukryć, że choć Michael Ebenazer Kwadjo Omari Owuo Junior wyszedł z tego brytyjskiego nurtu muzyki, to na jego debiutanckim – i świetnym! – krążku „Gang Signs & Prayer” (2017) takie brzmienia były zaledwie dodatkiem. Nie inaczej jest tym razem. Ten bardzo efektowny miks hip-hopu, UK garage’u czy dubstepu i „sprytnych” rymów z charakterystycznym, londyńskim akcentem Stormzy’ego jest tu obecny wręcz w homeopatycznych ilościach – a to w jego flow („Wiley Flow” dedykowany tytułowemu raperowi – Wileyowi), a kiedy indziej w poszatkowanym rytmie („Pop Boy”, „Handsome”). I choć szalikowcy grime’u mogą kręcić dziś nosem, że tak go niewiele na „Heavy Is The Head”, to jednak nie da się nie zauważyć ewolucji Stormzy’ego jako artysty, który na nowo definiuje dziś angielski hip-hop wpuszczając do niego świeże powietrze – w postaci przede wszystkim soulu i R&B.

Choć 26-letni raper z ghańskimi korzeniami zaczyna „Heavy Is The Head” mocno i z przytupem, bo hiphopowy „Big Michael” w roli openera sprawdza się znakomicie, to jednak może zmylić przypadkowych słuchaczy. Później nie będzie już tak bardzo… ulicznie, a rap jest raczej klamrą – o czym świadczy zamykający całość świetny singiel „Vossi Bop”. A pomiędzy tymi utworami jest cały firmowa, autorska mieszanka brzmień Stormzy’ego, który sam wyprodukował ten materiał. A więc również soulowe ballady z domieszką R&B – najlepszej w tym zestawie „Do Better” oraz „Crown”, „Rainfall” i „Rachael’s Little Brother”, które nadają całości bardziej piosenkowy, uniwersalny i… bardziej przystępny charakter. Równocześnie Stormzy ma na tyle fantazji i odwagi, żeby sięgnąć po dancehallowy podkład („Own It”) i zaprosić do jego zaśpiewania Eda Sheerana i Burna Boya. I utwór ten nie tylko nie odstaje brzmieniowo od całości, ale wzbogaca jego stylistyczną teksturę.

Zresztą spotkanie z „Heavy Is The Head” to sama frajda. A jednocześnie słychać, że Stormzy dojrzewa jako artysta – chce nadać swojej twórczości większą, niż tylko „użytkową” rangę. Wywodzący się ze sceny niezależnej, zaangażowany społecznie i politycznie raper już od kilku lat podejmuje w swoich utworach trudne tematy. A za sprawą tegorocznego występu na Glastonbury stał się jedną z najbardziej inspirujących postaci brytyjskiej popkultury – korzystając ze statusu pierwszej hiphopowej gwiazdy festiwalu poruszył na scenie ważne współczesne problemy, w tym kwestię niesprawiedliwości wobec młodych czarnoskórych dzieciaków krzywdzonych przez stronniczy system sprawiedliwości. I nie są to tylko gwiazdorskie czcze gadki bez pokrycia – w lipcu 2018 roku uruchomił on program stypendiów „The Stormzy Scholarship” adresowany do czarnoskórych studentów Uniwersytetu Cambridge. Zainicjował również inicjatywę „Writers Prize”, której celem jest wyszukiwanie pisarskich talentów nowego pokolenia. A ramach własnej wytwórni #Merky Records zamierza wydawać płyty nowych, obiecujących artystów.

Dlatego o wybaczam mu koronowanie się na okładce „Heavy Is The Head” i odbieram to jako swoistą autoironię, wyraz ogromnego dystansu do siebie. Podobnie zresztą jak wers „When Banksy put the vest on me / Felt like God was testin’ me” z „Audacity”. W końcu nie dla każdego artysty słynny i tajemniczy Banksy szyje sceniczne kreacje, prawda?

Artur Szklarczyk

Ocena: 4/5

Tracklista:

1. Big Michael
2. Audacity (feat. Headie One)
3. Crown
4. Rainfall (feat. Tiana Major9)
5. Rachael’s Little Brother
6. Handsome
7. Do Better
8. Don’t Forget to Breathe (feat. YEBBA)
9. One Second (feat. H.E.R.)
10. Pop Boy (feat. Aitch)
11. Own It (feat. Ed Sheeran & Burna Boy)
12. Wiley Flow
13. Bronze
14. Superheroes
15. Lessons
16. Vossi Bop

Polecane