Nemo zrzeka się trofeum Eurowizji – symboliczny gest sprzeciwu wobec decyzji EBU
Wokół jubileuszowej edycji Eurowizji narasta coraz większy skandal. Po decyzji Europejskiej Unii Nadawców (EBU) o dopuszczeniu Izraela do udziału w konkursie, pięć krajów — Holandia, Hiszpania, Słowenia, Irlandia i Islandia — wycofało swoje reprezentacje. Bojkot rozszerza się także na artystów, a najgłośniejszym gestem sprzeciwu okazała się decyzja Nemo, ubiegłorocznego zwycięzcy, który postanowił zwrócić statuetkę Eurowizji.
Moralny gest zwycięzcy Eurowizji 2024
Nemo, pierwsza osoba niebinarna, która wygrała Eurowizję, poinformowało w mediach społecznościowych o oddaniu swojego trofeum do siedziby EBU w Genewie. W emocjonalnym nagraniu artysta podkreślił, że decyzję podjął z uwagi na „oczywisty konflikt” pomiędzy wartościami Eurowizji – takimi jak jedność i godność – a dopuszczeniem Izraela w sytuacji, która wywołuje międzynarodowe napięcia i protesty.
„Mimo ogromnej wdzięczności czuję, że to trofeum nie powinno już stać na mojej półce” — powiedziało Nemo w opublikowanym materiale wideo.
Narastający bojkot Eurowizji 2025
Tegoroczny konkurs zapowiada się jako edycja z jedną z najmniejszych liczb uczestników od dekad. Bojkotują go zarówno nadawcy publiczni, jak i artyści, którzy sprzeciwiają się politycznym decyzjom EBU. Rosnące napięcia sprawiają, że Eurowizja – dotychczas kojarzona z muzyką i integracją – znalazła się w centrum globalnej debaty.
Telewizja Polska, wbrew protestom części środowiska artystycznego, zdecydowała o wysłaniu polskiego reprezentanta do Wiednia, co jedynie podsyciło falę polaryzacji.
„Muzyka nadal nas łączy” – przesłanie Nemo
W oficjalnym oświadczeniu Nemo podziękowało fanom, uczestnikom i całej społeczności Eurowizji. Podkreśliło, że decyzja o zwróceniu statuetki nie jest aktem sprzeciwu wobec ludzi, lecz wyrazem troski o wartości, które powinny być fundamentem konkursu.
„Muzyka nadal nas łączy. To przekonanie się nie zmieniło” – zapewniło.
Gest Nemo został odebrany przez wielu jako symboliczny, odważny i moralnie poruszający. Czy wpłynie on na decyzje EBU i dalszy kształt Eurowizji? Czas pokaże.
Wyświetl ten post na Instagramie