W rozmowie z „Extra” Eminem ujawnił, że podczas prac nad piosenką myślał nad jednym – stworzyć taki utwór, który zmotywowałby Dre do ukończenia zapowiadanego od prawie dziesięciu lat „Detox”.
– Przez całą moją karierę zależało mi na tym, by wydobyć z Dre jakąś reakcję – przyznał Em. – Tym razem chciałem wzniecić w nim chęć do dokończenia tego albumu.
Trwający blisko osiem minut teledysk, który możecie zobaczyć powyżej, opowiada o wypadku samochodowym Dre, po którym artysta zapada w śpiączkę. Jednym z tych, którzy wybudzają go z komy, jest właśnie Eminem. Autor ubiegłorocznego albumu „Recovery” rapuje w teledysku nie tylko w swoim imieniu – jak zapewnia, jest wyrazicielem woli całego hip-hopowego świata, który domaga się przebudzenia Dre, a tym samym opublikowania „Detox”.
– Ta piosenka i teledysk są dla mnie swoistym odrodzeniem – przyznał Dre. – To dziwne, ponieważ czułem, że cała ta rehabilitacja, którą przechodzi mój bohater, nie rozgrywa się jedynie na planie filmowym, ale także wewnątrz mnie.