W Polsce systematycznie przybywa osób zakażonych koronariwusem. Najświeższe dane mówię o 84 osobach z pozytywnymi wynikami testów. Obecnie testom poddaje się w naszym kraju wyłącznie osoby, w przypadku których jest ku temu wskazanie. Taką postawę zaleca Światowa Organizacja Zdrowia.
– W tej chwili wysokie ryzyko zakażenia oznacza kogoś, kto ma kontakt z kimś zakażonym; kto przebywał w pomieszczeniu dłużej niż określona ilość czasu z kimś, kto ma dodatni wynik, nawet nie będąc chorym; kogoś, kto tak naprawdę jest w kwarantannie. W związku z tym zmieniamy tryb postępowania i decyzje dotyczące wykonywania testów w taki sposób, że będziemy testowali wszystkich, którzy idą do kwarantanny – zadeklarował wczoraj minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Zdaniem Zbigniewa Hołdysa działania polskiego rządu są niewystarczające. Muzyk powołując się na przykład Korei Południowej, jednego z ognisk koronawirusa, krytykuje postawę polskich władz, a premiera Mateusza Morawieckiego nazywa „profesorem-doktorem-królem drewnianego nosa”.
– Korea Płd. powstrzymała epidemię, mają regres zachorowań. Codziennie przeprowadzają za darmo 10.000 tysięcy testów KAŻDEMU KTO CHCE. Ale nasz profesor-doktor-król drewnianego nosa Morawiecki głosi: testy wtedy, gdy masz objawy (czyli jak już zaraziłeś wielu ludzi) – komentuje Hołdys.
Korea Płd. powstrzymała epidemię, mają regres zachorowań. Codziennie przeprowadzają za darmo 10.000 tysięcy testów KAŻDEMU KTO CHCE. Ale nasz profesor-doktor-król drewnianego nosa Morawiecki głosi: testy wtedy, gdy masz objawy (czyli jak już zaraziłeś wielu ludzi).
— Zbigniew Hołdys (@ZbigniewHoldys) March 14, 2020
