– To podwójny album. W głównej mierze
poświęcony jest marzeniom, temu, jak one się zmieniają na przestrzeni
lat – w końcu inne marzenia ma się w dzieciństwie, młodości i
dorosłości. Jestem bardzo dumny z tego krążka. Jeśli artysta nagrywa
bardzo długi materiał, ważne jest, by piosenki były różnorodne. Myślę,
że mi to się udało – powiedział Gonzalez magazynowi „Spin”. – Koniec
końców, to wciąż pop, bardzo epicki. Każdy, kto dotychczas kochał M83,
po tej płycie pokocha nas jeszcze bardziej. Natomiast ci, którzy
krytykowali nas, zdania nie zmienią.
Podczas nagrywania materiału Gonzalez współpracował m.in. z
Beckiem i byłym basistą Nine Inch Nails, Justinem Meldal-Johnsenem. Na
albumie usłyszymy też wokale Zoli Jesus i Brada Lanera, byłego lidera
Medicine.