W kalejdoskopie miłosnych uniesień Zalia wraca z niezwykle czułym utworem “my” i zachęca swoich fanów do przesyłania własnych historii miłosnych listem.
Po rozczarowaniach związkowych w “znowu sam” i ulotności w relacjach “motyla” nadszedł czas na ukazanie miłości tej bezpiecznej, długotrwałej. Singiel „my” to powrót do bezpiecznej przystani, do ukochanego. Nie na chwilę, lecz na dłużej. Artystka znajduje w dawnej miłości swoje miejsce, doceniając to, co dobre i znane. Łagodna, rozmarzona oprawa muzyczna pozwala z łatwością zanurzyć się w ich świecie i płynąć tym samym prądem. Idylliczna aura utworu wzbudza odczucie błogości, podobnej do tej odczuwanej przez zakochanych.
– „my” to piosenka o powrocie. Powrocie do osoby, która jest domem, stałym lądem, miejscem, do którego czujesz, że należysz i masz w nim przestrzeń na siebie. „my” to interpretacja powiedzenia „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Rzeka płynie, zmienia prąd i dawno nie ma w niej już starych wód. Jest o miłości, a przede wszystkim dojrzałości w miłości. O ogromnym uczuciu, świadomym wybraniu i wracaniu do tego co znane, bliskie, wartościowe i trudne do odnalezienia. O prawdziwej miłości, która potrzebowała czasu i doświadczeń żeby dojrzeć i móc na nowo znaleźć do siebie drogę – opowiada Zalia.
Wydając singiel, Zalia zachęca fanów do wysyłania odręcznie pisanych listów, w których mogą opowiedzieć o własnej historii miłosnej, o wakacyjnej przygodzie czy też o osobistych miłosnych przemyśleniach. Listy należy kierować na adres:
Def Jam Recordings Poland
Czerniakowska 87A
00-718 Warszawa
z dopiskiem: LIST DO ZALII
Zalia opowiada historię miłosną, która pozwala na wzajemne porozumienie bez słów. Mimo przeszkód i rozłąki, jest w niej miejsce na szczęśliwy powrót do siebie. Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Może jednak czasem warto?