fot. P. Tarasewicz
Informacja o tym, że Young Leosia opuszcza szeregi Internaziomali, wywołała prawdziwą burzę. Fani początkowo spekulowali, że to artystka sama zdecydowała się odejść, ale sama zainteresowana przedstawia sprawę inaczej.
– Nie „odeszłam” z Internaziomali z własnej decyzji. Nie chcę zwalać na nikogo winy, ale nie była to moja decyzja, zostałam postawiona przed faktem dokonanym. Mimo różnych rzeczy, które się wydarzyły, nie życzę nikomu źle i mam nadzieję, że kariery wszystkich osób z labelu Internaziomale będą się miały świetnie, a oni sami będą zdrowi, szczęśliwi i spełnieni zawodowo – wyjaśniała w ubiegłym roku Young Leosia.
Temat relacji raperki z Żabsonem od czasu do czasu wraca, więc nic dziwnego, że pojawił się także w jej rozmowie z Żurnalistą. Raperka przyznała, że nie zamyka się na to, żeby porozmawiać z Żabsonem, ale raczej jej się do tego nie spieszy.
– Nie chcę powiedzieć „tak” bądź „nie”, bo bekowe by było, gdyby się okazało, że coś się stało i my za 10 lat nagraliśmy piosenkę. W tym momencie jest to dla mnie abstrakcyjny scenariusz. Aczkolwiek nie chcę trzymać negatywnych emocji w stosunku do innych ludzi, bo to mnie na koniec dnia niszczy. Jeśli ja kogoś nienawidzę, chcę zrobić komuś coś złego, to kogo to męczy? Tę osobę? No nie, bo ta osoba przecież o tym nie wie. To mnie to zżera od środka. Zrzuciłam takie emocje z siebie, po co mi to? Jeśli miałoby dojść kiedykolwiek do jakiejś rozmowy, to niech do niej dojdzie – powiedziała.
