fot. Rafał Kudyba
Wokalista zespołu Disturbed, David Draiman, ostro zareagował na krytykę ze strony irlandzkiego hip-hopowego tria Kneecap. Konflikt rozpoczął się po tym, jak Kneecap otrzymało pochwały od Toma Morello z Rage Against The Machine za swoje zaangażowanie polityczne i wyraziste wsparcie dla Palestyny.
Tom Morello porównuje Kneecap do Rage Against The Machine
Tom Morello, znany ze swoich lewicowych poglądów i politycznie zaangażowanej twórczości, określił Kneecap mianem „RATM naszych czasów”. To wywołało reakcję Draimana, który skrytykował Morello za promowanie zespołu wspierającego – jego zdaniem – skrajne poglądy i nienawiść wobec Izraela.
Kneecap uderza w Draimana: „Straight up c**t”
W odpowiedzi Kneecap zamieścili w mediach społecznościowych zdjęcie Draimana podpisującego izraelski pocisk artyleryjski. Do zdjęcia dodali komentarz, że takie działanie „czyni go zwyczajnym c**tem”, podkreślając, że ich krytyka dotyczy przemocy wobec cywilów, a nie konkretnych narodowości.
Draiman nie pozostaje dłużny
David Draiman odpowiedział równie stanowczo. Napisał, że podpisywana przez niego amunicja była przeznaczona dla Hamasu, który, jak zaznaczył, ponosi odpowiedzialność za cierpienie niewinnych Palestyńczyków. Skierował też do Kneecap słowa: „Enjoy your five minutes, gentlemen. It could have been done with your art, but instead you chose to do it with hatred.”
Muzyka kontra polityka – konflikt zyskuje rozgłos
Spór przyciąga coraz większą uwagę mediów i fanów. Z jednej strony mamy Draimana, reprezentującego prorządowe, proizraelskie stanowisko, z drugiej – Kneecap, kontestujących sytuację polityczną i wspierających Palestyńczyków. Starcie pokazuje, jak mocno muzyka może rezonować w dyskusjach politycznych, zwłaszcza gdy artyści wykorzystują swoje platformy do wyrażania poglądów.