Wokalista Boyzone nie żyje – udusił się podczas snu

Znane są przyczyny śmierci Stephen Gately, który został znaleziony martwy w pokoju hotelowym na Majorce.


2009.10.12

opublikował:

Wokalista Boyzone nie żyje – udusił się podczas snu

Ze strony internetowej boysbandu, gdzie można odnaleźć oficjalne oświadczenie grupy – dowiadujemy się, że piosenkarz zmarł „tragicznie”, a koledzy z zespołu są właśnie w drodze na wyspę.

Okazuje się, że przyczyną śmierci było uduszenie wymiocinami. Potwierdziły się także przypuszczenia, że Gately przebywał tam wraz z swoim partnerem Andym Cowlesem gdzie spędzali wakacje.

Panowie spędzili wieczór w jednym z klubów pijąc drinki, a następnie Stephen wrócił do hotelu.
Według ostatnich informacji Cowles znalazł swojego partnera klęczącego przy łóżku. „The Sun” podaje, że próbował reanimować wokalistę przez 30 minut. W płucach kochanka było za dużo płynu i mężczyzna się udusił. Policja oficjalnie oświadczyła, że śmierć nastąpiła na skutek nieszczęśliwego wypadku, a nie było to samobójstwo, ani przedawkowanie narkotyków.

Boyzone największe sukcesy świecili w latach 1994-2000. Pod koniec 2007 roku grupa się reaktywowała.

Tagi


Polecane