fot. mat. pras.
Każdego roku ogłoszenie gwiazdy koncertu w przerwie Super Bowl poprzedzają wielotygodniowe spekulacje. W tym roku mamy wrażenie, że było na ten temat cicho. Trochę jakby same gwiazdy wystraszyły się, że wychodząc na scenę już na starcie nie wytrzymają porównań z Rihanną, która w 2023 r., nie dość, że zaprezentowała spektakularne show, to jeszcze w trakcie koncertu ogłosiła, że jest w ciąży. Faktycznie, trudno byłoby to przebić.
Finalnie poinformowano, że w trakcie największego telewizyjnego wydarzenia w Stanach będzie można zobaczyć koncert Ushera. Informację ogłoszono na twitterowym profilu Apple Music w filmie, w którym Deion Sanders dzwoni do muzyka z propozycją występu. Usher prosi, by Sanders, który jako jedyny sportowiec w historii występował w finałach NFL i MLB „nie pogrywał z nim”, ale kiedy okazuje się, że propozycja jest poważna, artysta godzi się, podkreślając, że to dla niego duże wyróżnienie.
W wywiadzie, którego Usher udzielił Zane’owi Lowe’owi, muzyk podkreślał, że Super Bowl od lat było na liście jego zawodowych marzeń. – Oczywiście zaczyna się obsesja na tym punkcie, ale też ekscytacja chwilą i delektowanie się nią. To jest dla mnie porównywalne z momentem, kiedy pierwszy raz usłyszałem swoją piosenkę w radiu – powiedział artysta.
Super Bowl LVIII odbędzie się 11 lutego 2024 r. na stadionie Allegiant w Paradise w Nevadzie.
USHER. LAS VEGAS. APPLE MUSIC HALFTIME SHOW. #SBLVIII https://t.co/Vh4qVbiAa4@Usher, @deionsanders, @nfl, @nfloncbs pic.twitter.com/3SvskYsvsl
— Apple Music (@AppleMusic) September 24, 2023