fot. mat. pras.
4 lipca Kanye West zgłosił chęć udziału w wyborach prezydenckich w Stanach. Choć jego kampania na każdym kroku napotyka na perturbacje, West nie zraża się i nie rezygnuje z wyścigu o fotel prezydencki.
Walka o głosy wyborców naturalnie kosztuje. Podstawą budżetu kampanijnego na ogół są dotacje. Niestety, Westowi udało się pozyskać tylko ośmioro darczyńców, co przyniosło zaledwie 3 800 dolarów. Całą resztę pieniędzy artysta musi wykładać z własnej kieszeni. Resztę czyli ile? Kwota wydana dotychczas na kampanię reprezentanta Partii Urodzinowej robi ogromne wrażenie – sztab artysty wydał ponad 6,7 mln dolarów w samym lipcu i sierpniu.
Sprawdź też: Kim Kardashian rodzi Kylie Jenner w kuriozalnym teledysku Kanyego Westa i Tygi
Większość wydanej kwoty poszła na konsultacje i pracę firm, mających pomóc artyście w dopełnieniu formalności. Efekt prac tych instytucji trudno uznać jednak zadowalający, ponieważ sztab Westa przekroczył terminy rejestracji w zdecydowanej większości okręgów. Kanye znajdzie się na kartach jedynie w dziesięciu stanach, co na starcie przekreśla jego szanse na zwycięstwo.
Źródło: NME