fot. kadr z wideo
Kaz Bałagane bezlitośnie o Belmondo
– Płyta „Sos, ciuchy i borciuchy” nigdy się nie ukazała i nie ukaże ponieważ to coś kradło patenty i używało ich jako swoich, oszukiwało ludzi, od których wybłagało pieniądze na życie, a potem się ukręcało, opisało dokładnie proceder przestępczy byłego kolegi w Internecie z użyciem jego imienia i nazwiska (!!!), wyzywało przy mnie swoją matkę (!) – pisał kilka dni temu o Belmondo Kaz Bałagane.
Raper wysuwał pod adresem Młodego G ciężkie oskarżenia, nazywając go donosicielem i kłamcą. Teraz Belmondziarz odpowiada na zarzuty, a przy okazji deklaruje, że jest gotów wybaczyć Kazowi jego uwagi.
– Do byłego kolegi Kaza aka Bałagane:
Było zupełnie inaczej, niż to przedstawiasz ludziom. Zostałem oszukany przez ciebie twoją wieloletnią przyjaźnią, która była fałszywa. Mieliśmy przyklepane wydanie płyty, zbywałeś mnie parę lat. Mimo że ludzie znają ją na pamięć, bardzo zależało ci na tym, żeby tego nie wydać. Nigdy wprost nie powiedziałeś mi dlaczego.
Niemniej jednak jestem w stanie ci to wybaczyć, w końcu świat nie kręci się wokół rapu. Mimo wszystko życzę Wesołych Świąt tobie i twojej rodzinie – napisał Młody G.
Były reprezentant Mobbyn jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych raperów w Polsce, co przejawia się m.in. w jego zachowaniach w social mediach. Będący w świątecznym nastroju Belmondziak prosi fanów, by nie traktowali pojawiających się tam treści poważnie, jednocześnie przepraszając, jeśli poczuli się urażeni publikowanym przez niego kontentem.
– Korzystając z okazji, chciałbym szczerze przeprosić wszystkich, których kiedykolwiek obraziłem drogą mediów społecznościowych. Absolutnie nie można traktować poważnie tych treści. Jeśli coś takiego napisałem/nagrywałem, to musiałem być nietrzeźwy albo były to kawały teamu managującego moje social media.
Wszystkim czytającym to życzę Wesołych Świąt! – kończy Belmondo.
Wyświetl ten post na Instagramie.