13.02.1950 – Po sukcesie albumu „So” z 1986 roku śmiał się, że z artysty dla wyszukanego odbiorcy, stał się gwiazdą schlebiającą komercyjnym gustom. Fani nigdy jednak nie mieli mu za złe zmian wizerunku i muzycznego kierunku. Prawdopodobnie dlatego, że urodzony 63 lata temu Peter Gabriel zawsze dbał o to, by każda rzecz, nad którą pracował, zachowywała ogromną klasę. Przed laty zdobył popularność jako wokalista Genesis, ale na dzisiejszy status zapracował już jako artysta solowy.
13.02.1961 – Na początku lat osiemdziesiątych błyszczał jako wokalista balansującego na pograniczu hardcore’u i punku Black Flag, później zawojował świat własnym Rollins Band. Jeszcze w latach osiemdziesiątych zainteresował się inną, opartą wyłącznie na słowie, formą docierania do odbiorców. Dziś poświęcił się temu całkowicie, usuwając się z muzycznego świata. Aktualnie urodzony 13 lutego 1961 roku Henry Rollins skupia się na pogadankach zachęcających do angażowania się w najrozmaitsze formy aktywności życiowej. Właśnie takie wcielenie Henry’ego Rollinsa mogli zobaczyć uczestnicy ubiegłorocznego Off Festivalu.
13.02.1970 – Odgłosy padającego deszczu, dzwony, mocarny choć trochę toporny riff i rozdzierający krzyk – 43 lata temu świat na dobre poznał moc Black Sabbath. Debiutancka płyta muzyków z Birmingham trafiła do sprzedaży 13 lutego 1970 roku. 2013 będzie ważnym rokiem dla fanów Black Sabbath. W czerwcu grupa wydaje nową płytę, pierwszą od czasu „Never Say Die!” z 1978 roku z Ozzym Osbournem w składzie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi (w przypadku Sabbath także w piekle) zwiastują, że to będzie jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku.
13.02.1974 – Podobno wyleciał z Take That po tym, jak dał się publicznie sfotografować ze swoją dziewczyną. Fanki grupy nie mogły odżałować, że jeden z jej idoli jest zajęty, z kolei management nie mógł odżałować żalu fanek. Robbie Williams szybko się pozbierał, udowadniając przy tym, że solo radzi sobie znacznie lepiej niż w boysbandzie. Co ciekawe, kiedy w 1996 roku Take That (już jako kwartet) ogłosili światu rozpad grupy, zrobili to w dniu urodzin Williamsa. Co równie ciekawe, kiedy grupa wróciła na scenę w ostatnich latach, Robbie znów pojawił się w jej szeregach. Williams kończy dzisiaj 39 lat.