Duet z Ohio za „śmieszne” uważa porównania ich muzyki do bluesa. – Gdy słucham naszych nagrań, nie słyszę tam bluesa – powiedział w rozmowie z „Independent” lider kapeli, Dan Auerbach. Wypowiadając się zaś o piosence „Next Girl” z ich ostatniego albumu „Brothers”, dodał: – Jest to tym bardziej dziwne, że wprost zerżnęliśmy ten utwór z hip-hopowego nagrania.
Zdaniem Auerbacha nawet muzycy występujący z duetem na żywo doceniają hip-hop. – Ci goście wiedzą, gdzie są nasze korzenie. Kochają hip-hop, zdają sobie sprawę, że rytm jest królem. A na ogół ludzi jest bardzo ciężko tego nauczyć – zakończył.
W zeszłym roku ukazała się płyta „BLAKROC”, będąca kolaboracją Black Keys i rapowych wykonawców.