Taylor Swift zdissowała Kim Kardashian na koncercie w Londynie

Swift rozlicza się z ludźmi, z którymi miała przez lata na pieńku.


2024.06.24

opublikował:

Taylor Swift zdissowała Kim Kardashian na koncercie w Londynie

fot. Mike Coppola / Getty Images for MTV

Taylor Swift ma za sobą trzy wyprzedane koncerty na londyńskim stadionie Wembley. Artystka zagrała w stolicy Anglii dla ok. 270 tys. widzów, a to nie koniec, bo w sierpniu wraca tam na kolejnych pięć występów. Biletów już nie ma, a to oznacza, że do dotychczasowych 270 tys. będziemy mogli doliczyć kolejne 450 tys. Sporo widzów jak na jedno miasto, nawet jeśli to tak wielka metropolia jak Londyn.

Nie wszystkim to się podoba, ale nie ma sensu z tym dyskutować – Amerykanka po prostu jest obecnie największą gwiazdą muzyki na świecie. Swift doskonale zdaje sobie z tego sprawę i korzystając ze swojej pozycji, rozlicza się z tymi, z którymi na różnych etapach kariery było jej nie po drodze.

Na wydanym w kwietniu podwójnym albumie „The Tortured Poets Department: The Anthology” znalazł się utwór „thanK you aIMee”. Sposób, w jaki artystka zapisała tytuł, nie pozostawia złudzeń – piosenka jest rozliczeniem z Kim Kardashian, z którą Taylor wojowała przez lata swoich spięć z Kanye Westem. Będąc z Westem, Kim udostępniła zapis rozmowy Taylor i Kanyego, w której SWift miała wyrazić zgodę na to, by Ye nawinął w kawałku „Famous” słowa „Mam wrażenie, że nadal mógłbym uprawiać seks z Taylor, ponieważ uczyniłem tę sukę sławną”. Problem w tym, że szybko wyszło na jaw, że nagranie jest zmanipulowane i w rzeczywistości wokalistka nie wyraziła zgody na pojawienie się w takim kontekście w piosence Westa.

SPRAWDŹ TAKŻE: Taylor Swift opowiedziała o krzywdzie, jaką wyrządzili jej Kanye West i Kim Kardashian

Kim nigdy nie przeprosiła Taylor, więc ta nie tylko nagrała „thanK you aIMee”, ale zaatakowała także Kardashian podczas sobotniego koncertu na Wembley. Zapowiadając premierowe wykonanie tego utworu na żywo gwiazda podziękowała za osiem sold outów w Londynie, po czym wypaliła:

Z drugiej strony, to naprawdę sprawia, że myślę o tym, że za każdym razem, gdy ktoś gada bzdury, sprawia to, że pracuję jeszcze ciężej i jestem jeszcze twardsza. Sprawia to, że jestem niesamowicie wdzięczna za tych ludzi.

Kim raczej nie będzie miło.

 

Polecane

Share This