Tau: Bardziej obchodzą was misie koala niż 42 miliony dzieci rocznie zabijanych w łonach matek

Jeśli to Was nie przeraża, to nadal jesteście ludźmi? Serio?


2020.01.08

opublikował:

Tau: Bardziej obchodzą was misie koala niż 42 miliony dzieci rocznie zabijanych w łonach matek

Tau zamieścił na swoim w sieci film, w którym tłumaczy „jak podpalił internet”. Odnosi się w nim oczywiście do materiału, który zamieścił w sieci dwa dni wcześniej, w którym sugeruje, że pożary w Australii to efekt aborcji i promocji LGBT.

Na początku swojego nowego nagrania raper zauważa, że jego wypowiedzi zostały przez media wyrwane z kontekstu i nieprawdą jest, że nie przejmuje się losem cierpiących w australijskich pożarach. Tau przypomina, że swój film zaczął od słów, ze pożary w Australii są wielką tragedią i należy modlić się za Australię.

– Kocham wszelkie stworzenia jednak jako człowiek wierzący twierdzę, że człowiek stoi wyżej w hierarchii niż zwierzęta i drzewa – mówi raper.

W dalszej części Tau już nawraca. Tłumaczy, dlaczego wrócił do wiary, dlaczego ewangelia szokuje ludzi i twierdzi, że jak Bóg wróci do twojego życia, to na początku będzie hardcore…

Na początku będzie hardcore. Po prostu boom, wyrzucają cię z pracy, boom, ziomki cię zostawiają, boom tracisz zdrowie, człowieku, boom, biegniesz przez Australię, misie koala płaczą. Jak przychodzi Bóg, to tak się dzieję. Jak przychodzi Bóg, to jest takie trzęsienie ziemi, dlatego ludzie nie mogą tego udźwignąć.

Raper mówi też, dlaczego w ogóle zdecydował się na głoszenie słowa bożego w swoich Raportach z Wojny o Duszę:

– „Kto zawstydzi się mnie przed ludźmi, tego ja zawstydzę się przed moim ojcem” – mówi Jezus. Więc jak ty możesz pójść do Jezusa, jeśli ja nie powiem ci o Jezusie. Jak możesz iść do spowiedzi, jeśli ja ci o niej nie powiem. Jak ty możesz wyjść z grzechu nieczystości, jeśli ja ci nie będę o nim mówił – pyta Tau.

Dlaczego ewangelia oburza świat?

– Bo Bóg jest duchem i jego ścieżki nie są naszymi ścieżkami. On działa zupełnie inaczej. Rzeczywistość, którą ty teraz widzisz, widzisz przez pryzmat grzechu, przez pryzmat swoich słabości, przez pryzmat swojej głupoty, braku łaski, przez pryzmat może swojej śmierci duchowej. Masz bielmo na oczach. I nie widzisz tego świata, tak jak widzi go Bóg. Bóg go widzi inaczej. Dla ciebie płonące drzewo w Australii jest jakąś tragedią, a Bóg patrzy na człowieka i mówi – Obudź się! 42 miliony dzieci zabito. Kumasz? Bóg zupełnie inaczej patrzy na ten świat.

Ja to wszystko robię za darmo, a media kłamią na mój temat.

– To nie jest łatwa ścieżka, ale ja to robię za darmo. Te wszystkie wpisy, te wszystkie posty, te wszystkie filmy. To wszystko jest za darmo. I narażam się opinii publicznej, że na CGM-ie napiszą o mnie jakieś kłamstwa, na Glamrapie napiszą jakieś kłamstwa, bo przecież nie powiedziałem, że to jest kara za grzechy tylko konsekwencja grzechów, a to jest różnica. Na TVN-ie, na MTV, na WP, zobacz, jak wszędzie lata to świadectwo boże. I jak to wszystko robię tylko dlatego i aż dlatego, że poznałem prawdziwego Boga.

Nie wiem, ile sprzedałem płyt. Nie obchodzi mnie to.

– Jedyna moja myśl jest taka, żebyś ty poznał Jezusa. Myślę, że lepszy jest człowiek, który ma w sercu prawdę i idzie prawdziwie i prawdziwie czegoś chce. Nie ściemnia jak jakiś taki leszcz, że on nie wiadomo kim jest. Urwał się z choinki i nagle jest wielką gwiazdą rapu. Bez zasad. Wbija się po trupach, zgarnia hajs i znika. A cała scena nagle zdziwiona. Ktoś wjechał na scenę, zgarnął hajs i wyjechał. Gdzie się podziały nasze zasady jakieś. Ja musiałem na początku wydać jedną demówkę, wydać drugą demówkę. Wysłać ją do kogoś. Człowieku, pojechałem z OSTR-em w trasę. Na ileś tam koncertów pojechaliśmy razem. Musiałem zdobyć jego respekt, respekt sceny. Masa różnych historii, żeby wejść w ogóle na taki pułap. Wydać w Asfalt Records, potem debiut, odkrycie roku, mega hype, że Medium to nowa jakość. Jaką drogę ja musiałem przejść. Potem nawrócenie, zmiana wytworni, nowy pseudonim, hejt z każdej strony. No film sensacyjny. Moje życie jest po prostu niesamowite. Nowa wytwórnia, marka odzieżowa, w międzyczasie naprawianie swojej rodziny, bo tu dziewczyna, dziecko. Wtedy jeszcze u mojej matki mieszkałem, bo byłem dopiero co po schizach narkotycznych. Ja za hip-hop mogłem pobić kogoś. Takim byłem typem. A dzisiaj… dzisiaj mogę porozmawiać ewentualnie i powiedzieć, powiedzieć: „kocham cię bracie, weź się ogarnij i nawróć się”.

Hip-hop był moim bożkiem

– Hip-hop był moją religią. Miałem swojego boga, miałem tam swoich świętych, swoje rytuały. Hip-hop mnie utrzymywał. W ogóle hip-hop dawał mi życie. Bez hip-hopu nie widziałem sensu życia. Bez muzyki. To był mój bożek. A kiedy umrę, to hip-hop, rap, trap czy cokolwiek innego, każda inna dziedzina mnie po prostu nie wskrzesi. Dlatego Bóg mówi, żebyśmy nie mieli innych bogów oprócz niego. I dlatego ewangelia tak bardzo oburza ludzi.

Tau swoje wywody kończy, namawiając swoich odbiorców do oglądania świadectw nawróceń osób sławnych. Mówi też, że mógłby wieść spokojne życie – takie jak kiedyś, nie wychylać się, ze swoją wiarą i nie narażać się na ataki hejterów. Zapewnia, że nie nie ma żółtych papierów, jest szczęśliwym człowiekiem prowadzonym przez Jezusa.

Wyraźnie wzruszony kończy wyznaniem, że mimo, że ma markę odzieżową, to chodzi w jednej bluzie. Często zapomina o sobie i jest bardzo zaniedbany. Jest otyły, mało pije i kiepsko śpi. Żyje w stresie i jest przepracowany, bo wszystko robi sam – nie ma mu kto pomóc. A to wszystko dlatego, że dedykował swoje życie tobie.

– Nie rezygnuj z szukania Boga. Bóg nas bardzo kocha, to jest niepojęte co on robi dla nas. Nie przerywaj szukać Boga, błagam Cię – kończy Tau.

Tagi


Polecane