„48:13”, czyli nowy krążek Kasabian początkowo miał się ukazać dzień po zaplanowanym na 15 czerwca koncercie grupy w ramach Orange Warsaw Festival. Premierę udało się przyspieszyć – płyta trafi do sklepów 10 czerwca. Na album złoży się 13 utworów, dających w sumie 48 minut i 13 sekund muzyki.
Piąta płyta to kontynuacja artystycznych poszukiwań Kasabian, zajawionych na poprzednich 4 płytach. Nowe brzmienie jest nie tylko wypowiedzią zespołu a. d. 2014 – to esencja wszystkiego, czego próbowali przez ostatnie 10 lat, wzbogacona o nowe, unikalne pomysły.
{Diil}
Sergio Pizzorno, gitarzysta i drugi wokalista Kasabian, który jednoosobowo stoi za napisaniem i wyprodukowaniem wszystkich piosenek na płycie, mówi: Czułem wewnętrzne przekonanie, że na tym krążku możemy być jeszcze bardziej bezpośredni i szczerzy. Obdzierałem naszą muzykę z warstw, zamiast ją w nie owijać.
Tom Meighan, wybuchowy frontman zespołu, jest jeszcze bardziej bezpośredni w komentowaniu kierunku obranego na „48:13”: Mniej to więcej. Prosty przekaz. Posłuchaj, to zrozumiesz. Nie baliśmy się zrzucić z siebie wszystkiego, co do tej pory nas zasłaniało.
Dla Pizzorno trzema najważniejszymi wpływami zawsze była elektronika, hip hop i muzyka gitarowa późnych lat 60. I nigdy jeszcze nie było żeniącej te gatunki bardziej, niż „48:13”. To muzyka progresywna inspirowana przeszłością. Pierwszy singiel „Eez-eh” pokazuje tylko część spektrum możliwości kompozytorsko-produkcyjnych Sergia.
Poniżej znajdziecie okładkę oraz tracklistę „48:13”.
{sklep-cgm}
1. (shiva)
2. Bumblebeee
3. Stevie
4. (mortis)
5. Doomsday
6. Treat
7. Glass
8. Explodes
9. (levitation)
10. Clouds
11. Eez-eh
12. Bow
13. S.P.S.