CGM

Symbliczny moment dla amerykańskiego hip-hopu. Rap znika z listy Billboardu. Pierwszy raz od 35 lat

Koniec ery dominacji rapu

2025.11.02

opublikował:

Symbliczny moment dla amerykańskiego hip-hopu. Rap znika z listy Billboardu. Pierwszy raz od 35 lat

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Po raz pierwszy od 1990 roku żaden utwór rapowy nie znalazł się w zestawieniu Billboard Hot 100 Top 40. To symboliczny cios dla amerykańskiego hip-hopu, który przez ostatnie dekady dominował w muzycznych rankingach.

Koniec ery dominacji rapu na Billboardzie

Na liście z 25 października 2025 roku zabrakło rapu w czołowej czterdziestce. Ostatnim reprezentantem gatunku był „Luther” – wspólny singiel SZA i Kendricka Lamara. Po 46 tygodniach utwór spadł poniżej progu notowania. Najwyżej notowanym kawałkiem rapowym pozostaje „Shot Callin” YoungBoya Never Broke Again, zajmujący dopiero 44. miejsce. W pierwszej pięćdziesiątce znalazły się także Cardi B i BigXthaPlug, jednak żaden z ich utworów nie przebił się do TOP 40.

Zmiana zasad Billboardu i dominacja popu

Spadek popularności rapu tłumaczony jest zmianą zasad tzw. „recurrence rule”, zgodnie z którą starsze utwory spadają z listy po dłuższym czasie, jeśli nie utrzymują wysokiej pozycji. Paradoksalnie, mimo że z listy wypadło kilka starszych kawałków, ich miejsce zajęły nowe piosenki Taylor Swift z albumu The Life Of A Showgirl. Aż dwanaście z nich utrzymuje się obecnie w Top 40 Billboardu, co pokazuje wyraźną dominację popu.

Rap w odwrocie – spadek udziału hip-hopu w rynku muzycznym

Obecna sytuacja na liście Billboardu wpisuje się w szerszy trend spadku popularności hip-hopu w USA. W 2020 roku gatunek stanowił niemal 30% rynku muzycznego, podczas gdy w 2025 roku jego udział spadł do 24%. Rap, niegdyś najczęściej słuchany gatunek w Ameryce, traci na znaczeniu na rzecz popu i country.

Przyczyny spadku popularności rapu

Eksperci wskazują kilka czynników:

  • zmiany kulturowe i polityczne w społeczeństwie amerykańskim,

  • wzrost popularności muzyki country,

  • komercjalizację i zmęczenie słuchaczy powtarzalnym brzmieniem.

Zdaniem prof. Trevy Lindsay z Uniwersytetu Ohio, główny nurt rapu „od dawna desperacko poszukuje twórczego oddechu”. Artystka dodaje, że „hiperkomercjalizacja i apolityczny ton mainstreamowego rapu budzą rozczarowanie”, a prawdziwa kreatywność i duch hip-hopu wciąż istnieją – jednak poza mainstreamem.