perkusistą Simonem Gilbertem i gitarzystą Bernardem Butlerem.
– Moim największym marzeniem teraz, jest nagrać płytę z
pełnowymiarową kapelą. Ostatnio jak się zamknąłem w studio, byłem tylko
ja i fortepian. Czy reaktywuję Suede? – nie wiem. Takie rozważania
pojawiają się w moich rozmowach z resztą chłopaków. Żyjemy w
koleżeńskich stosunkach. Rozpadliśmy się, tak jak wiele zespołów z
powodu nudy.
Teraz, jak donosi serwis The Quietus, Suede wystąpią w londyńskiej Royal Albert Hall, a dochód z koncertu zostanie przeznaczony na walkę z rakiem wśród nastolatków. Czy to pierwszy krok do wejścia do studia?