foto: mat. pras.
Długotrwała sprawa o ustalenie ojcostwa przeciwko raperowi Jay-Z została oficjalnie oddalona przez sąd w Kalifornii. Oznacza to definitywny koniec postępowania, które ciągnęło się od wielu lat.
Sąd odrzucił pozew z „uprzedzeniem”
Jak poinformował Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych dla Centralnego Dystryktu Kalifornii, sprawa została oddalona „z uprzedzeniem” (ang. with prejudice). Taki zapis oznacza, że nie można już ponownie wnieść pozwu w tej samej sprawie. W praktyce decyzja sądu kończy wszelkie działania prawne dotyczące domniemanego ojcostwa rapera.
Kim jest Rymir Satterthwaite?
Pozew złożyła Lillie Coley, która przedstawiła się jako matka chrzestna i prawna opiekunka mężczyzny o imieniu Rymir Satterthwaite. Według jej oświadczenia, Satterthwaite – obecnie po trzydziestce – jest synem Jay-Z, którego matką była Wanda Satterthwaite. Kobieta zmarła w 2019 roku, a przez blisko 20 lat próbowała dowieść w sądach w New Jersey i Pensylwanii, że to właśnie Jay-Z jest ojcem jej dziecka.
Satterthwaite przyszedł na świat w lipcu 1993 roku. W 2010 roku przeprowadzono test DNA, który wykluczył jej ówczesnego partnera, Roberta Gravesa, jako biologicznego ojca chłopca.
Rymir chciał tylko poznać prawdę
W grudniu 2023 roku Rymir Satterthwaite udzielił wywiadu dla „Daily Mail”, w którym powiedział, że chce, by Jay-Z, mąż wokalistki Beyoncé, zgodził się na test ojcostwa.
„Naprawdę chcę to rozwiązać. Nie chodzi mi o pieniądze, chcę po prostu poznać prawdę” – mówił Satterthwaite.
Jay-Z od początku stanowczo zaprzeczał wszystkim oskarżeniom. Jego prawnicy nazwali całą sprawę „trwającą od dekad kampanią nękania”.