Raper przyznaje, że przed wydaniem „Czystej brudnej prawdy” nie spodziewał się sukcesu. Wydając „Czystą brudną prawdę” powiedzielibyśmy, że to płyta niszowa, że tematy kawałków nie są dla przeciętnego polskiego odbiorcy hip-hopu, że bity zupełnie nie takie, jakie królują na polskim rynku, że okładka kompletnie nie hip-hopowa, że klipy w kontrze do tego co się podoba. Efekt? Krążek osiągnął niedawno pułap sprzedaży pozwalający mu na uzyskanie statusu platynowej płyty. Wyróżnienie zostanie wręczone 14 grudnia podczas koncertu zamykającego etap „Czystej brudnej prawdy”.
{reklama-hh}
Jaka będzie nowa płyta Sokoła i Marysi Starosty? Dziś również postawiłbym dużo kasy na to, że nadchodzący album nie ma szans na przyjęcie się na Polskim rynku. Może znów się mylimy i płyta przyjmie się równie dobrze jak CBP? Nic nie udajemy, to nie kokieteria, nie ściema. Dziś myślę, że tematy jakie poruszamy na płycie, są zbyt mroczne i osobiste, zapewne niezrozumiałe dla kwiatu polskiej młodzieży i po prostu nudne. No i jak zwykle nie ma rzeczy, która jest obowiązkowa na każdym polskim krążku – rapu o rapie. Długopis, rymy, studio, pot i chuj wie co jeszcze… Tego na bank nie uświadczycie na naszym krążku, bo to coś, od czego zawsze chciało mi się rzygać i dziwiłem się większości moich kolegów, że z uporem maniaka powtarzają ten sam temat co płytę…
Sokół rozwinął wątek „rapu o rapie”. Cieszę się, że polski hip hop jest różnorodny, że każdy ma innych odbiorców i przyznaję, że kilka takich kawałków z rapem o rapie mogę nawet spropsować za formę, ale do chuja wafla, skoro słucham czyjegoś kawałka, to chyba mam świadomość, że ktoś musiał go wcześniej napisać, stać w kabinie, że był mikrofon, a wcześniej tekst i naprawdę nie zaskoczy mnie ta wiadomość, więc po co o tym pierdolić? Jedyna rzecz, która działa na mnie tak samo chujowo to literowanie. No żesz do chuja, jak słyszę w tekście, że ktoś jedzie swoim es,a,em,o,ce,ha,o,de,e,em to zaczynam się zastanawiać czy to nie jest rap dla dzieci z przedszkola o profilu specjalnym. Genialne! Nie mamy pomysłu na treść, to pobawmy się formą. Będzie super. Życie jest tak przewrotne, że może kiedyś sam nagram kawałek o rapowaniu i trudzie pisania tekstu, używając w nim literowanek. Być może. Ale jeśli to zrobię, wiedzcie, że był to jakiś element zabawy, którą prowadzę z Wami od lat. Nic nie dzieje się przypadkiem.
Krążek „Czarna biała magia” ukaże się 13 grudnia. My tymczasem przypominamy „Czystą brudną prawdę”.