Sobota: „Jeśli są w stanie schować dumę do kieszeni i zadzwonić do frajera z propozycją walki, to niech płacą frajerskie stawki”

Federacje MMA zabijają się o walkę Soboty?


2021.03.30

opublikował:

Sobota: „Jeśli są w stanie schować dumę do kieszeni i zadzwonić do frajera z propozycją walki, to niech płacą frajerskie stawki”

fot. kadr z wideo

Przypomnijmy, że niedawno Żurom wyzwał Sobotę do walki.

– Słowo się rzekło i Sobota chce ze mną bitki. Więc jeśli się uda zorganizować walkę w jakieś Federacji, to proszę bardzo. Z chęcią oklepie mu ta wielka, niewyparzoną i kulawą gębę!!! Dość internetu, czas na konkrety!!! – napisał Żurom.

I choć Żurom nieco się pośpieszył i stwierdził, że walka powinna odbyć się na gołe pięści w GROMDZIE, za co spadła na niego fala krytyki, to rzeczywiście jest szansa, że do starcia dojdzie. Sobota szybko zareagował na wyzwanie – jego managerka stwierdziła jednak, że do bitki może dojść  jedynie w barwach FAME MMA.

– Jeśli już ktoś miałby na nas zarobić, to tylko Fame MMA, bo my zarabiamy na nich. Mamy z nimi bardzo dobry układ, Michał dostał bardzo dobre pieniądze za walkę z Filipkiem, jedne z najlepszych jakie wypłaciła komukolwiek ta federacja. Chcemy być wobec nich lojalni. Czekamy, aż Krzysiek Rozpara z Fame’u wróci z urlopu i wtedy Michał będzie w pierwszej kolejności rozmawiał z nimi – wyjaśnia Niéllé.

Managerka Soboty zauważa, że na drodze w organizacji walki stoi waga.

– Przed walką z Filipkiem Michał ważył 73 kg. Żurom wygląda na jakieś 120 kg, musieliby się więc spotkać gdzieś po drodze – komentuje Niéllé.

Jak wynika z najnowszego wpisu Soboty, są także inne federację, które chciałyby zorganizować walkę Sobota vs Żurom.

 – Słuchajcie kolejne jaja!!

Dzisiaj przy śniadaniu moja Żonodżerka, ze stoickim spokojem, ale też z tym swoim cwaniackim uśmiechem oznajmiła mi:

– Michał (wtedy jest służbowo), w tym tygodniu dzwoniły do mnie prawie wszystkie federacje, z propozycją walki. Zaproponowali Ci walkę z… 😂🤬😂

– Powiedziałam, że jak włodarzy stać na to, aby nagle schować dumę do kieszeni i zadzwonić do frajera z propozycją walki, to niech płacą frajerskie stawki.
K***a ona jest kotem, od rana zwijam się ze śmiechu.

Panowie pamiętajcie, że jestem raperem, a nie fighterem, ale nie powinienem mówić nigdy, bo Sobuś na hajc to się nie pogniewa. Także czekam 💲000000 – napisał raper.

Słuchajcie kolejne jaja!!
Dzisiaj przy śniadaniu moja Żonodżerka, ze stoickim spokojem, ale też z tym swoim cwaniackim…

Opublikowany przez Sobotę Sobota, 27 marca 2021

>

Polecane