fot. mat. pras.
Po rozstaniu z Gerardem Pique Shakira wyprowadziła się z Hiszpanii. Wokalistka wspólnie z dziećmi przeniosła się do Stanów – do Miami. Wygląda jednak, że w ojczyźnie jej byłego partnera pamiętają o artystce i to nie w takim kontekście, jakiego ona sama by sobie życzyła.
Gazeta „El Mundo” poinformowała, że gwiazda nie odprowadziła aż 6,7 mln podatków od dochodów osiągniętych w 2018 r. Kwota zaległości robi duże wrażenie i może ściągnąć na Shakirę takie same problemy. Hiszpańska redakcja sugeruje, że Shakira ukrywała swoje dochody dzięki korzystaniu z rajów podatkowych.
Shakira miała już w przeszłości problemy związane z niepłaceniem podatków. Czy teraz czeka ją to samo? Póki co prawnicy gwiazdy szykują się do rozprawy dotyczącej jej zaległości w latach 2012-2014. Sprawa ma ruszyć w listopadzie. Reprezentanci Shakiry informują również, że hiszpański fiskus nie wystosował do niej żadnego pisma związanego z zaległościami. Być może pisali na stary adres.