Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Na początku 2019 Rihanna zadeklarowała, że do jego zakończenia doczekamy się nowego albumu. Dziś kończy się marzec 2020, a my nie ani jednego singla i nic nie wskazuje na to, by wkrótce miało się to zmienić.
– Nie chcę, by moje albumy miały jakieś motywy przewodnie. Nie kieruję się żadnymi zasadami, nie zakładam żadnego formatu. To po prostu ma być dobra muzyka i kiedy poczuję, że taka jest, wtedy ją wydam – zadeklarowała w wywiadzie dla brytyjskiego Vogue’a artystka.
Sprawdź też: AdMa: Moje „House of Cards” rozpocznie się po epidemii
Znacznie bardziej precyzyjne plany wokalistka ma wobec swojej rodziny. Na początku roku Rihanna zakończyła związek saudyjskim milionerem Hassanem Jameelem, ale nie przeszkadza jej to w planowaniu potomstwa. Do 2030 roku artystka chce mieć trójkę lub czwórkę dzieci i jest w stanie wychowywać je sama.
– Czuję, że społeczeństwo sprawia, że czujesz się źle. Umniejszają cię jako matkę, jeśli twoje dzieci nie mają taty. Ale jedyne co się liczy, to szczęście. Jedyny zdrowy związek jest między rodzicem a dzieckiem. To jedyna rzecz, która może sprawić, że wychowa się dziecko z wielką miłością – mówi RiRi.
