fot. mat. pras.
W jednej ze scen z nominowanego do Oscara filmu Jana Komasy „Boże Ciało” słyszymy fragment utworu „Słup” Białasa i Lanka. Twórcy przyznali, że pierwotnie zamiast sięgać po istniejący już utwór, chcieli, by jeden z polskich raperów przygotował dla nich premierową piosenkę.
„Żałuję tylko, że odrzuciłem Boże Ciało” – deklaruje w kawałku „AJETLAGTOMÓJNOWYDRAG” z „ROMANTIC PSYCHO” Quebo. To właśnie ciechanowianin był raperem, z którym kontaktowali się twórcy filmu z Bartoszem Bielenią w roli głównej.
– Rzeczywiście szukaliśmy interesujących twórców, by stworzyć kawałek, który mógłby promować film – wyjaśnił artysta – Mieliśmy kilka pomysłów – jednym było wykorzystanie piosenki w samym filmie, drugim było nakręcenie klipu z oryginalną piosenką – komentuje w rozmowie z redakcją Filmwebu Jan Komasa.
Sprawdź też: Jakub Żulczyk i Marcin Flint odpowiadają na zaczepki Quebonafide
Reżyser przyznał, że dopiero z tekstu utworu Quebo dowiedział się, że do współpracy nie doszło z powodu braku zainteresowania ze strony reprezentanta QueQuality.
– Na wtedy, kiedy prowadziliśmy rozmowy z jego managementem, po prostu nasz stan wiedzy był taki, że mimo zorganizowanych pokazów artysta nie mógł na nie dotrzeć – tłumaczy Komasa – Pojawiła się prośba, by pokaz zorganizować drugi raz, więc to zrobiliśmy. Pokaz został znów odwołany przez management artysty bodajże dzień przed. Uznaliśmy, że nie miał po prostu możliwości w tamtym okresie zapoznać się z filmem. Dopiero dziś ze słów w jego utworze wynika, że jednak „odrzucił” naszą propozycję – komentuje reżyser.