Najnowszy album Shota nie bez powodu otrzymał tytuł „Salto”. Na płycie gospodarz dopuścił się przejazdu przez bardzo szerokie spektrum gatunków muzycznych. Od numerów akustycznych, przez klasyczny sampling, do newschoolowych brzmień, a nawet kawałków, których nie powstydziłyby się kapele rockowe. Na płycie usłyszymy również m.in. PeeRZeta, Oxona, Człowienia czy Haja. 

Za warstwę muzyczną w większości odpowiada sam Shot, natomiast całość dopełniają bity Skaja, Romańskiego, Bulo Beats i Koneckiego. „Salto” odznacza się w sporej mierze brzmieniem gitarowym, zarówno akustycznym – np.”Pierwiastek” – jak i dynamicznymi riffami w utworze „Daj mi buziaka”.

{sklep-cgm}

Album nie przypomina wcześniejszych produkcji Shota, co pozwala spojrzeć na samego artystę z zupełnie nowej perspektywy zarówno muzycznie jak i tekstowo. Nie zrezygnował jednak z „technicznego” stylu i kąśliwych linijek. Nie brakuje również kawałków bardzo osobistych, indywidualnych przemyśleń oraz storrytellingów. Całość to szesnaście kawałków solidnej i świadomej muzyki.