fot. Karol Makurat / tarakum.pl
W sobotę w czeskiej Twierdzy Josefov zakończyła się kolejna edycja metalowego festiwalu Brutal Assault. Wielebna, wokalistka Obscure Sphinx, w przeszłości gościła na tej imprezie jako artystka, tym razem wybrała się na festiwal prywatnie.
– Nie korzystałam z przepustki za kulisy, cały festiwal kręciłam się tu i tam, oglądając wszystkie zespoły, które chciałam. Tak jak powinno się to robić – nie z boku sceny, ale z przodu – podsumowała.
Mimo wszystko Wielebna nie będzie dobrze wspominać wyjazdu na tegoroczny Brutal Assault. Po powrocie z Czech Zofia Fraś wyznała, że stojąc wśród publiczności pod sceną padła ofiarą molestowania seksualnego.
– Czekam na koncert Heilung. Jak tylko się zaczęło, podszedł do mnie jakiś facet, stanął za mną i zaczął dotykać w sposób, w jaki żadna dziewczyna nie chciałaby być dotykana przez nieznajomego. Długo po tym jak kazałam mu się pieprzyć, poszedł gdzie indziej, ale potem inny facet zaczął łapać mnie za tyłek. Kilka minut później wrócił ten pierwszy i zaczął od nowa.
Na szczęście znalazł się jeden mężczyzna (jeden!), który to zauważył i pomógł mi w tej pieprzonej sytuacji. Ale później był kolejny sk***l, udający, że w ogóle nie dotyka mojego tyłka. Co jest z wami nie tak? – komentuje Wielebna.
Artystka przyznaje, że nie była to jedyna nieprzyjemna sytuacja, jakiej doświadczyła na Brutalu. Wielebna pisze, że dotykano jej także w wąskich przejściach, w tłumie. Wokalistka wspomina także o innych nieprzyjemnych incydentach – niewybrednych słowach padających pod jej adresem i pogwizdywaniu.
– Panowie, pamiętajcie, że nie ma takiej ilości alkoholu ani narkotyków, które usprawiedliwiłyby takie zachowanie – podsumowuje Zofia, podkreślając, że porusza temat po to, by wspaniały festiwal mógł stać się jeszcze lepszym, a przede wszystkim bezpieczniejszym dla wszystkich.