fot. kadr wideo
Playboi Carti znalazł się w centrum kolejnych kontrowersji prawnych po incydencie, do którego doszło 2 października w Park City, Utah. Według raportów TMZ, artysta miał nie tylko uderzyć kierowcę limuzyny, ale również grozić innemu kierowcy użyciem broni.
Szczegóły incydentu
Kierowca Carl Reynolds, przewożący Cartiego i jego partnerkę Giovannę Ramos na próbę przed trasą koncertową, zgłosił policji, że raper uderzył go w twarz podczas kłótni. Funkcjonariusze szybko zareagowali na zgłoszenie, a Carti został odnaleziony niedaleko miejsca zdarzenia.
W trakcie interwencji okazało się, że Carti miał również zagrozić innemu kierowcy, Lance’owi Hayesowi, mówiąc, że go „uderzy i zastrzeli”, zanim odjechał.
Konsekwencje prawne
Raper otrzymał mandat za domniemany czyn napaści na Carla Reynoldsa, jednak nie postawiono mu zarzutów związanych z groźbami wobec Lance’a Hayesa. Obecnie Playboi Carti kontynuuje trasę koncertową, a jego kolejna wizyta w sądzie zaplanowana jest na grudzień 2025.