„Opiszę tę twoją brzydką mordę na 50 sposobów, jak Grey” – Sentino atakuje Sobotę i zakazuje mu wjazdu do Berlina

"Że ty masz prawo chodzić po Polsce, to już jest w moich oczach obraźliwe".


2021.03.08

opublikował:

„Opiszę tę twoją brzydką mordę na 50 sposobów, jak Grey” – Sentino atakuje Sobotę i zakazuje mu wjazdu do Berlina

Na wydanej w piątek płycie „Homo Sum” Sobota rozlicza się przede wszystkim z Jongmenem, ale w jednym z utworów zaczepia również Sentino. Sebastianowi ewidentnie się to nie spodobało, więc postanowił odpowiedzieć szczecinianinowi podczas instagramowego live’a. Raper wygłosił pięciominutową tyradę, w której wyśmiał jego płytę, zakazał wjazdu do Berlina i zarzucił – podobnie jak wcześniej Jongmen – potwierdzanie zeznań małego świadka koronnego.

Ciągnij kichę, potwierdzaczu p****ony, ruro j***a. Nie przyjeżdżaj do Berlina, bo jednym telefonem zrobię ci takie kuku, że nawet nie zdajesz sobie sprawy. Idź się lepiej bij na jakichś ringach. Filipek cię wyjaśnił, Jongmen cię wyjaśnił, papiery cię wyjaśniły. Ja się nie mieszam w takie afery, ale jak gdziekolwiek jeszcze usłyszę, że moje imię będzie używane w brzydkim kontekście, roz***ię ci do spodu życie, najpierw twoje muzyczne, potem twoje personalne – odgraża się Sentino.

Sprawdź także: Kafar o Szpaku, zbawcy polskiego rapu i najlepszych weteranach rodzimej sceny

Jak to może być, że typ, który nie ma ani jednej płyty wydanej na legalu, ma więcej hajsu od ciebie? Ja to bym nawet pogadał osobiście, ale z frajerami się nie bujam. P***ona „sześćdziesiątka”. Mi można wiele zarzucić, że mam fioła jak piję, chleję, ćpam, że nieładnie się zachowałem, sam sobie z tego zdaję sprawę. Ale ja nie byłem nawet na komendzie. Chociaż darłem mordę, to nie było tam żadnej policji. Ty centralnie gadasz z policją, robisz jeszcze muzykę. Że ty masz prawo chodzić po Polsce, to już jest w moich oczach obraźliwe. Niech cię wyjaśnią prędzej czy później ci, co mają cię wyjaśnić. Ani jednego słowa nie chcę więcej usłyszeć z twojej strony w moją – kontynuuje.

Jak masz jakiś problem do mnie, to… po pierwsze – ja nigdy nie chciałem żadnego fejmu, ja piszę dla topowych artystów w Niemczech. Oni mają z dziesięć razy tylu followersów co ty, ja mam z dziesięć razy tyle pieniędzy co ty. Złego przeciwnika sobie wybrałeś, bardzo złego. Jeżeli mi się zechce, to dojadę cię muzycznie. Opiszę tę twoją brzydką mordę na 50 sposobów, jak Grey – kończy raper.

Polecane