fot. YouTube
W trakcie niedawnego wywiadu z Andrzejem Dudą Krzysztof Stanowski zapowiedział, że wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Na ile poważna była jego deklaracja – tego dowiemy się w odpowiednim momencie. Póki co wspomnimy tylko, że po jego zapowiedzi na podobny ruch zdecydował się Marcin Najman.
Jednym z problemów, z którymi być może będą musieli mierzyć się kandydaci w wyborach prezydenckich, jest stale rozwijająca się technologia deepfake’ów. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala już np. uzyskać rapującego Krzysztofa Stanowskiego, który realnie nie jest Krzysztofem Stanowskim. Jak to wychodzi – zobaczcie poniżej. Ktoś powie, że słabe, bo zero flow, ale jeśli ktoś jest dziennikarzem i na co dzień nie rapuje, to trudno wymagać od niego flow, więc idealnie podrobiony głos może wystarczyć do tego, by odbiorcy uwierzyli, że nie AI, ale prawdziwy człowiek.
– Heh, ktoś stworzył kawałek hip-hopowy z użyciem sztucznej inteligencji, dzięki czemu… niby to ja go wykonuję 🤯🤯🤯 – skomentował na X Stanowski, nie ukrywając, że robi to na nim wrażenie.
Jak oceniacie „Jestem STANO”?